Totally RAD

Przebudowa świeżo zakupionego samochodu na dwa tygodnie przed premierą podczas największej na świecie imprezy poświęconej fanom VAG- brzmi abstrakcyjnie, ale Fin Mika Hermaala udowodnił, że nie ma rzeczy niemożliwych!

Audi TT RAD48

Budowa projektu na bazie nowego samochodu nie jest łatwa. Z jednej strony wydaje się nam, że w pachnącym fabryką aucie niewiele można zmienić, z drugiej nawet najbardziej zatwardziałym tunerom zwyczajnie szkoda zmieniać coś, co jest utrzymane w perfekcyjnym stanie. Zawsze fascynuje mnie, jak szybko wszelkiej maści fani modyfikacji biorą na warsztat auta, które ledwo co opuściły taśmę montażową. Widać to szczególnie podczas Wörthersee, gdzie co roku pojawia się przynajmniej kilka przykładów. Nowe modele, które trudno spotkać jeszcze na ulicy, w Austrii pojawiają się już w zindywidualizowanych wcieleniach, i to bynajmniej nie w pojedynczych egzemplarzach. Ale nie tylko Niemcy czy Austriacy działają w ten sposób. Idealnym tego przykładem jest to Audi TT ostatniej generacji, które Mika Hermaala zaczął przebudowywać praktycznie tuż po zakupie. Co prawda nowe TT jest na rynku już od dwóch lat, ale przyznać trzeba, że tak doskonałych egzemplarzy wciąż jest stosunkowo mało. No i w momencie rozpoczęcia prac auto miało właściwie zerowy przebieg, a to dodaje całej historii jeszcze większej pikanterii…

Audi TT RAD48

W kwestii tuningu Mika nie jest żółtodziobem. Jego przygoda z modyfikacjami zaczęła się pięć lat temu, gdy po zdaniu egzaminu na prawo jazdy kupił swój pierwszy samochód: Audi A4 B8. To, co początkowo było zwykłą czarną limuzyną, z czasem przemieniło się w jedno z najbardziej rozpoznawalnych A4 w Europie. Dla niewtajemniczonych: żółte nadwozie (lakier z palety BMW), elementy z wersji RS4, poszerzone nadkola, obręcze RAD48 LR2.0… chyba już wiesz, o jakim aucie mowa? Jeśli nie, pora odrobić lekcje.

Audi TT RAD48

Ale wracając do dzisiejszego bohatera: „Zawsze chciałem mieć TT. Dlatego gdy cztery miesiące przed Wörthersee sprzedałem A4 wiedziałem, jaki samochód je zastąpi”- mówi Mika. Dwa miesiące przed planowanym wyjazdem do mekki VAG, w garażu stanęło pachnące fabryką coupe Audi. Przy tego typu projektach najistotniejszy jest dokładny plan działania. Mika oczywiście go miał. „Zacząłem od felg i zawieszenia, które kupiłem jeszcze przed odbiorem auta. Od początku miałem na nie gotową wizję!”- tłumaczy. Kiedy auto znalazło się już w swoim nowym domu, Mika zaczął kompletować kolejne elementy układanki. Na tej liście znalazły się między innymi części karoserii z wersji RS (zderzak przedni, listwy progowe i tylny spoiler), carbonowe detale nadwozia, nowy układ hamulcowy, czy kompletnie customowy wydech.

ShinyGarageBaner0

„Kiedy zebrałem to, co niezbędne, mogłem zająć się złożeniem całości. Zajęło mi to niecałe dwa tygodnie, tuż przed wyjazdem do Austrii!”- kontynuuje Mika. Oprócz wspomnianych elementów stylizacyjnych, do auta trafiło zawieszenie H&AIR z menagementem AccuAir e-Level i niesamowite obręcze RAD48 RSI-T o wymiarach 9×19”. Za wystającymi poza ranty (zero-lip) rotorami, choć trudno to zauważyć, znajduje się przejęty z Audi R8 układ hamulcowy. Modyfikacje mechaniczne wieńczy delikatny upgrade silnika. Oprogramowanie Erikoismoottori i air intake kit dbają o nieco lepsze osiągi, no i w połączeniu z customowym wydechem także o ciekawsze brzmienie silnika 2.0 TFSI.

Audi TT RAD48

Audi TT RAD48

Audi TT RAD48

Skoro już o układzie wydechowym mowa: „Najbardziej wymagająca modyfikacja dotyczyła konstrukcji i dopasowania do nadwozia właśnie wydechu. Cały element zaprojektowali i ręcznie wykonali moi przyjaciele, Pasi i Max”. Montaż gotowego produktu w taki sposób, jaki wymarzył sobie Mika, wymagał dość znaczących przeróbek tylnego zderzaka, które nie polegały jedynie na samym wycięciu go w środkowej części. Profesjonalną przeróbkę zwieńczył dopasowany do nowego kształtu dyfuzor. Wraz z carbonowym spoilerem, obudowami lusterek i korkiem wlewu paliwa, całość tworzy agresywną, a jednocześnie ponadczasową i nieprzeładowaną dodatkami całość. To zacięcie widać szczególnie z przodu: „Przejęty z modelu TT RS front to moja ulubiona modyfikacja”. Nasza też!

Audi TT RAD48

Audi TT RAD48

Najmniej zmian zaszło wewnątrz, gdzie poza fabrycznym wyposażeniem Audi Exclusive, znajdziemy właściwie tylko polakierowany na żółto roll-bar, wieńczący jednocześnie listę zmian w całym projekcie. Ale ponieważ TT ma niewielki staż, Mika snuje już kolejne plany. „Auto definitywnie potrzebuje więcej mocy, nowego lakieru i oczywiście tworzących całość detali”- wieńczy.

Audi TT RAD48

Audi TT RAD48

Audi TT RAD48

Tak szeroko zakrojone modyfikacje w zupełnie świeżym wozie, i to wykonane w profesjonalny sposób w niecałe dwa tygodnie, to świetny pokaz możliwości. W istocie o to chodziło, ponieważ białe TT to nie tylko prywatny samochód Miki, ale również demo-car jego nowego biznesu, zwanego MKHCUSTOM. Już nie mogę doczekać się kolejnych projektów wychodzących spod jego ręki, jeśli będą choć w połowie tak niesamowite!

Artykuł ten dedykujemy autorowi zdjęć, Patrickowi Hille, który zmarł w piątek 13.10.2017. Jednocześnie pragniemy złożyć serdeczne wyrazy współczucia dla jego rodziny i przyjaciół. Patrick, poznanie Cię było dla nas prawdziwą przyjemnością!

PEŁNA GALERIA

20