PROFIL #4

Nie daj się zwieść pozorom. Chociaż „rdza” występuje nawet w nazwie tej ekipy, jej członkowie i ich dzieła nie mogłyby już błyszczeć bardziej. Poznaj KeeP RusTy.

PROFIL: KeeP RusTy

Jeszcze nie tak dawno temu z zazdrością patrzyliśmy na zagraniczne imprezy motoryzacyjne i ogólnie pojętą zagraniczną scenę. Poziom samochodów i mnogość świetnie zorganizowanych zlotów w Niemczech, Belgii czy Wielkiej Brytanii powodowała, że nasze podwórko wydawało się stosunkowo szare i nieciekawe. Ten stan rzeczy zmienił się dziesięć lat temu, i to właściwie w ciągu jednego weekendu. Dzisiaj nazwę zorganizowanej wówczas imprezy i miejscowości, w której się odbyła, zna większość miłośników VW w Europie: Wolfsgruppe VAG Event, Żerków- i wszystko staje się jasne. Już podczas drugiej edycji zlotem zainteresowały się zagraniczne media i ekipy, wkrótce więc po raz pierwszy w historii stosunkowo młodej i małej krajowej sceny, gościliśmy na polskich ziemiach fanów marki z Niemiec, Francji, Holandii, Czech i wielu innych, często odległych krajów. Odtąd polska scena zaczęła być stawiana na równi z resztą Europy. Proste, prawda? Wśród nowych gości pojawili się zarówno ci, którzy ze względu na dużą odległość lub inne przeszkody odwiedzili Polskę raz, inni wracają do Żerkowa co kilka lat, a niektórzy dosłownie uzależnili się od imprez organizowanych nad Wisłą. Do tych ostatnich należą członkowie ekipy KeeP RusTy, którzy polski kalendarz imprez znają o wiele lepiej, niż ten z rodzimych Niemiec.

Jestem pewien, że jeśli choć dwa razy w roku bywasz na dużych imprezach w Polsce, nie trzeba Ci przedstawiać członków KeeP RusTy. Jeżeli widzisz dobrze bawiących się do białego rana ludzi, spożywających pyszne polskie piwo w towarzystwie wypieszczonych oldschoolowych Volkswagenów, to właśnie oni. A skoro już o autach mowa, należy powiedzieć, że są to naprawdę specjalne okazy. Część z nich prezentowaliśmy już na naszym blogu (Mk2 Stevena Irmera i Rene Krieglera oraz Passata B2 Tobiasa Latochy), a część wciąż mamy nadzieję wkrótce zaprezentować (między innymi nieobecnego na zdjęciach Passata B1 Kevina Kiesela i Caddy Mk1 Laurensa Peukerta). Poniżej znajdziesz specyfikacje pozostałych projektów z grupy, tych, które udało nam się uchwycić na zdjęciach dawno, dawno temu, podczas Wolfsgruppe BBQ w kwietniu ubiegłego roku. Ale najpierw porozmawiajmy z KeeP RusTy o tym kiedy, jak i dlaczego to wszystko się zaczęło…

ShinyGarageBaner0

Ekipa KeeP RusTy

VXZ: Wiemy, że jako ekipa funkcjonujecie już całkiem długo, bo od co najmniej kilku sezonów jesteście stałymi bywalcami na imprezach w Polsce. Kiedy narodził się pomysł powstania KeeP RusTy?

KR: KeeP RusTy zostało założone w 2008 roku przez Stevena Irmera [opis jego Golfa Mk2 znajdziecie na naszym blogu] i Laurensa Peukerta [którego czerwone Caddy Mk1 z pewnością jeszcze się u nas pojawi], tak więc w tym roku obchodzimy dziesięciolecie istnienia.

PROFIL: KeeP RusTy

VXZ: Co oznacza zagadkowa nazwa KeeP RusTy?

KR: Mówiąc krótko, nazwa KeeP RusTy była symbolem naszego stylu w chwili założenia grupy. Wówczas budowaliśmy nasz pierwszy projekt, jakim był Golf Mk3 w stylu Rat. Od tego czasu ewoluowaliśmy, a jakość naszych projektów wzrosła. Dziś nasze główne przymioty to bardziej słowa ‘Old’ i ‘Youngtimer’, ale niezbyt ‘Rusty’. Jednak nazwa pozostała na swoim miejscu. Bo wciąż mówi o nas i naszych korzeniach!

VXZ: Skąd dokładnie pochodzicie? Czy Wasza lokalizacja ma związek z częstymi wizytami w Polsce?

KR: Nasz team pochodzi z miasta Eisenhüttenstadt, wywodzącego się z powstałej w 1950 roku huty żelaza. Miejscowość znajduje się dokładnie na granicy z Polską, więc ta bliskość na pewno ma wpływ na nasze częste wizyty.

PROFIL: KeeP RusTy

VXZ: Czym jest dla Was KeeP RusTy? To raczej metoda spędzania wolnego czasu, czy sposób na życie?

KR: KeeP RusTy jest dla nas rodziną. Spotykamy się także poza samochodami, razem przechodzimy przez nasze wzloty i upadki i wciąż stawiamy naszą wspólnotę na pierwszym miejscu.

VXZ: KeeP RusTy jest stałym, hermetycznym składem wieloletnich przyjaciół, czy od czasu do czasu pojawiają się w Waszych szeregach nowi członkowie?

KR: Nie, jesteśmy bardziej rodzinną grupą, w której każdy rozumie się nawzajem, także poza zlotami i tematami dotyczącymi samochodów. I tak na pewno zostanie.

PROFIL: KeeP RusTy

VXZ: Nie można nie zauważyć, że w KeeP RusTy jesteście wielkimi fanami grupy VAG. Taki sposób dobrania członków ekipy był zamierzonym celem, czy dziełem przypadku?

KR: Myślę, że nasze nastawienie na scenę VAG nie jest dziełem przypadku, jako że wszyscy członkowie naszej grupy już wcześniej poruszali się Volkswagenami. I tak cały czas pozostaje. Nie ukrywam jednak, że wkrótce wykroczymy poza krąg grupy VAG, ale to temat na inną rozmowę.

PROFIL: KeeP RusTy

VXZ: W tej chwili stanowicie najbardziej liczną grupę z Niemiec, która regularnie odwiedza polskie zloty. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że często odwiedzacie więcej imprez w Polsce, niż my sami jesteśmy w stanie. Co takiego przyciąga Was za Waszą wschodnią granicę?

KR: To prawda. Powodów, dla których wręcz kochamy polską scenę jest kilka. Na waszych imprezach każdy jest kimś. Nie ma znaczenia jaka firma stoi za twoim projektem, albo jak drogi masz samochód. Na polskich zlotach jesteśmy stałymi bywalcami od kilku lat i musimy przyznać, że zawsze są one dla nas źródłem wielu przyjemności. Z pewnością wiele poznanych przez nas w ciągu tych lat osób doskonale o tym wie. Dzieje się tak głównie dlatego, że nie odpuszczamy żadnego after party!

PROFIL: KeeP RusTy

VXZ: W KeeP RusTy budujecie ciekawe, innowacyjne projekty o świetnej jakości, ale jednocześnie, powiedzmy wprost, w raczej budżetowym wydaniu. To Wasz styl, czy po prostu nie lubicie wydawać fortuny na samochody, a jednocześnie chcecie się dobrze bawić?

KR: Można tak powiedzieć. Oczywiście nasze hobby wciąż pozostaje kosztownym, jednak dla nas na pierwszym planie zawsze pozostaje stara dobra metoda ‘zrób to sam’, co przy okazji oczywiście redukuje koszty. Wszyscy jesteśmy zwykłymi pracownikami, więc nie mamy nieograniczonych zasobów pieniędzy, ale budujemy auta przede wszystkim sercem, a nie portfelem.

VXZ: Czego możemy oczekiwać od KeeP RusTy w sezonie 2018?

KR: Aktualnie pracujemy nad naszym wspólnym dużym projektem. Nie chcemy zdradzać zbyt wiele, ale jedno co można powiedzieć to to, że będzie to ekstremalne auto!

KeeP RusTy, jak widać, to przede wszystkim ludzie. Samochody, choć stanowią przyczynę i fundament całego tego zamieszania, mimo wszystko zostają na drugim planie, a ich właściciele nie traktują ich z nadmierną powagą. I to jest dobre. Jeśli dodamy to tego nieskończony entuzjazm, potężną dawkę humoru i przyjazne nastawienie grupy, w efekcie otrzymujemy mieszankę wybuchową, która sprawiła, że KeeP RusTy jest mile widzianym gościem na każdym polskim zlocie. Dobrze, że sezon już za pasem!

PEŁNA GALERIA