Rocco SiffREDi

Nowe Scirocco to jeden z najbardziej udanych modeli VW ostatnich lat. Świadczy o tym fakt, że podoba się w zasadzie każdemu, z przeciwnikami marki z Wolfsburga włącznie. Ale nie każdemu taki stan rzeczy wystarcza…

Scirocco MK3 / Dariusz Bryłkowski (PL)

Dariusz Bryłkowski aka Bryła z samochodami VAG związany jest od dziecka. „W domu zawsze było auto grupy VAG ze względu na to, że Tata pracuje w koncernie, tak samo ja”– mówi Darek. Co ciekawe, chociaż miłość do niemieckich aut była w Darku mocno zakorzeniona, zanim nabył swoje pierwsze auto z logo VW minęło sporo czasu. „Po drodze przewijały się inne marki, lecz nigdy nie darzyłem ich tak wielką sympatią”- kontynuuje nasz bohater. Jak wiadomo, od miłości do marki do zamiłowania do modyfikacji droga jest bardzo krótka. Nic więc dziwnego, że również Darek z czasem przestał zadowalać się seryjnymi Volkswagenami.

Niektórzy z Was kojarzą pewnie ostatni projekt Bryły, oparty o Audi A3. Kiedy auto mu się opatrzyło, rozpoczęły się poszukiwania Golfa szóstej generacji z możliwie najlepszym wyposażeniem seryjnym. Po dwóch miesiącach udało się namierzyć w Niemczech idealny egzemplarz. Kiedy laweta dojechała na miejsce okazało się, że… kierownik serwisu, skąd sprzedawano auto, nie zgodził się na sprzedaż auta do naszego kraju. Jak stwierdził, „to auto jest zbyt dobre, by jechało do Polski”, przy czym oddał zaliczkę i 200 euro nawiązki. Darek się jednak nie poddał i w tej samej chwili wziął się za dalsze poszukiwania. Trafił na świeże ogłoszenie z Lipska, dotyczące najnowszej generacji Scirocco. Okazało się, że auto jest w doskonałej kondycji i z w pełni udokumentowanym przebiegiem oraz naprawami, więc Darek nie zastanawiał się ani chwili. „Scirocco miało służyć jako typowy wóz na co dzień, ponieważ w planach był Golf Mk2 jako projekt”- mówi. Jak widać na zdjęciach, plany uległy diametralnej zmianie.

Na pierwszy ogień trafiło zawieszenie, które ustąpiło miejsca gwintowanemu FK Automotive. Do kompletu dołączyły obręcze 3SDM 0.04. Jeszcze wtedy Darek zakładał, że te drobne ingerencje będą stanowiły kres modyfikacji. Kolejny etap prac zainicjował przypadek. Z możliwości okazyjnego zakupu zderzaka tylnego z wersji R20 i dyfuzora z Golfa Mk5 R32 nie można było nie skorzystać. A skoro tak, nie można było nie założyć takiego zestawu na auto. Do kompletu dołączył wygładzony zderzak przedni z wersji R, zwieńczony ksenonowymi reflektorami. Pakiet R uzupełniły później listwy progowe.

Skoro modyfikacje zaszły aż tak daleko, Bryła postanowił dalej brnąć w projekt Rocco. Sezon 2016 auto przywitało więc w nowym wcieleniu. Najbardziej w oczy rzucają się dwudziestocalowe obręcze Rotiform SPF. Ponieważ Darek zdecydował się na połączenie dwóch odcieni czerni (satyna i połysk), raczej nieprędko zdecyduje się na ponowną wizytę u swojego lakiernika, który zresztą będzie z tego powodu zadowolony.

Po zamontowaniu kół okazało się, że spasowanie nie spełnia oczekiwań autora, dlatego samochód szybko trafił na warsztat Czesław Customizer, gdzie otrzymało pneumatyczne zawieszenie oparte na gwincie K-Sport. Ale zanim Sebastian vel Czesław dokonał dzieła, Darek rozbudował układ hamulcowy. Na przód trafiły 350-milimetrowe tarcze z zaciskami Porsche 18Z, zaś na tylną oś komplet spowalniaczy z Audi TTS.

Na koniec kilka zmian zaszło w kabinie. Polakierowany pod kolor karoserii roll-bar kontrastuje z dołożoną niedawno skórzaną tapicerką. W połączeniu z efektowną czarno-czerwoną zabudową zestawu Airride w bagażniku, środek można uznać za doskonały.

Efekt zmian jest znakomity. Auto spodobało nam się tak bardzo, że na pierwszym odwiedzonym przez nas w tym roku zlocie nagrodziliśmy je statuetką VOLXZONE. Ale Darek bynajmniej nie spoczywa na laurach. W planach jest jeszcze wiele ciekawych zmian, że wspomnę jedynie o swapie silnika. Założę się, że w przyszłym sezonie ten projekt stanie się gwiazdą na miarę tytułowego Rocco. Jeśli wiecie, o kogo chodzi…

FAKTY

PODZIĘKOWANIA

Chciałbym głównie podziękować rodzinie za wsparcie w tym co robię i w mojej pasji oraz dziewczynie, która wytrzymuje to moje siedzenie po garażach, wyjazdy na eventy oraz ciągłe marudzenie. Nie mogę zapomnieć o znajomych, którzy ciągle wpadają do garażu pomóc, podpowiedzieć, czasem skrytykować, ale od tego są. Jeszcze raz dzięki!

PEŁNA GALERIA