Podczas gdy w Polsce większość projektów stoi jeszcze w ciepłych garażach, a właściciele czynią ostatnie przygotowania do nadchodzącego sezonu, Brytyjczycy mają już za sobą pierwszy tegoroczny event: kultowy
Ultimate Dubs
TEKST: Patryk Bieliński / ZDJĘCIA: Przemysław Brzozowski
Ultimate Dubs to marka sama w sobie. Tworzona przez prawdziwych pasjonatów, wspierana przez najważniejsze marki tuningowego świata i dopracowana jak szwajcarski zegarek. To tutaj, w Telford, co roku premierę mają najświeższe projekty na brytyjskiej (i nie tylko) scenie. I zawsze są to samochody, które powodują szybsze bicie serca i zaskoczenie nawet u najstarszych graczy, którzy teoretycznie wszystko już widzieli.
Podstawową składową sukcesu UD jest miejsce, coś, o czym pisaliśmy już kilka razy przy okazji relacji z tej właśnie imprezy. Nowoczesna architektura Business Centre nie tylko efektownie wygląda, ale przede wszystkim pozwala na organizację zlotu już w stosunkowo chłodnym marcu. I żadne warunki pogodowe nie są w stanie zepsuć doskonałej zabawy. Za odwiedzinami w Telford przemawia również bliskość lotniska, dobrze rozbudowana baza noclegowa i bliskość Birmingham, które możemy zwiedzić poświęcając na dojazd zaledwie 45 minut.
Ultimate Dubs to także coś, czego na polskich eventach wciąż brakuje: mieszanka najnowszych modeli z wiekowymi konstrukcjami. Krótko mówiąc, UD łączy miłośników Watercooled z wyznawcami Aircooled, fanatyków stylu Nu Wave z fascynatami Oldschool’u. W tym roku było to widoczne szczególnie wyraźnie. W Polsce „Garbusiarze” wciąż reprezentują inny styl życia i nie czują więzi z pozostałą częścią środowiska VW (a może odwrotnie?), a szkoda.
Jak wspomniałem, Ultimate Dubs to arena najbardziej aktualnych trendów i najświeższych wizji. Za przykład niech posłużą chociażby: Audi RS6 z karbonowym frontem, na obręczach Rotiform HUR; piękne, zielone Mk1 na customowych felgach przypominających stalowe obręcze ze starszych modeli VW; klasyczne Porsche 911 w „garbusowym” klimacie; czy Audi A3 8P z mocnym clean lookiem pod maską. Coraz większą popularnością cieszą się auta chłodzone powietrzem. Nie zabrakło więc Garbusów, VW Typ3, T1 i T2, a nawet radykalnie obniżonego Kubelwagena, będącego wizytówką magazynu Performance VW. Największe poruszenie wywołał jednak projekt tak odważny, że aż niesamowity: skrócony, przerobiony na cabrio Golf Mk2 ze stosunkowo mocnym silnikiem 16V. Na początku może wywoływać uśmiech, ale w rzeczywistości poziom prac jest niezwykły.
W kwestii obowiązujących trendów niewiele zmieniło się w stosunku do roku ubiegłego. Wciąż dominują niecodzienne felgi, nieskazitelne lakiery i komory silnika czystsze od tych w autach prosto z salonu. Oczywiście ważne są detale, dlatego karbonowe wstawki, chromowane elementy i pomysłowe zabudowy Airride wciąż stanowią o sile projektu.
Jeśli jeszcze nie miałeś okazji odwiedzić Ultimate Dubs, koniecznie wpisz tę imprezę do kalendarza na przyszły rok. To prawdziwy raj dla miłośników VAG, a do tego dający możliwość poznania od środka jednej z największych, najciekawszych i najświeższych scen na świecie. Pozycja obowiązkowa!