Big Bang!

Debiut roku- tak mówi się na temat prezentowanego Caddy. Na chwilę obecną to niezaprzeczalne: w końcu ile razy widzi się starego Volkswagena z V8 na pace? Oto krótki poradnik, jak w rok stworzyć projekt, który wywraca scenę do góry nogami…

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

Przyzwyczailiśmy się już, że na europejskiej scenie nie brakuje kompleksowych projektów, w których każdy, nawet najdrobniejszy element, nie umknął uwadze właściciela. To właśnie Europejczycy od zawsze wiodą prym w tworzeniu aut z gładkimi podwoziami, chromowanymi silnikami i zawieszeniami… Ale pod innym względem nie dorównujemy Amerykanom, czy Brytyjczykom (stanowiącym jedyny wyjątek w Europie): w konwersjach cywilnych aut na takie, o jakich producent nawet nie śnił. W Stanach Zjednoczonych nie brakuje na przykład tylnonapędowych Golfów Mk1 i Mk2 z montowanymi wzdłużnie silnikami. Brytyjczycy z kolei zawsze uwielbiali dwusilnikowe Golfy (te najsłynniejsze wychodziły spod ręki Iana Bircha z firmy Dubsport). Na naszym kontynencie tego typu szaleństwa nie są codziennością, ale kiedy już się pojawią…

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

Wystarczy spojrzeć na widoczne na zdjęciach Caddy, nota bene zbudowane w Polsce. Ten projekt to nie tylko doskonała inżynieria, ale także nieskazitelny wygląd, co zazwyczaj rzadko idzie w parze. Cała ta szalona idea narodziła się jakiś czas temu w głowie Adama Muchy, właściciela jednoosobowej firmy FLY GARAGE, zajmującej się restauracją samochodów. Po pierwszym projekcie, jakim była Jetta A2, przyszła pora na Golfa Mk1, który zapoczątkował jego miłość do klasycznych Volkswagenów. „W czasach posiadania tego Golfa studiowałem wzornictwo przemysłowe. Ze względu na to, że potrafiłem rysować i od zawsze interesowałem się motoryzacją, chciałem projektować nowe auta. Ten Golf sprawił, że po pierwsze poczułem pociąg to starszych VW, a po drugie zdałem sobie sprawę, że od rysowania przy biurku aut bez duszy, wolę brudzić ręce przy klasykach. Rzuciłem studia”- rozpoczyna Adam.

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

„Caddy od zawsze mi się podobało. Trzy lata temu znalazłem odpowiednie ogłoszenie w Niemczech i praktycznie w nocy w Berlinie odebrałem tragiczny blacharsko egzemplarz. Był zły do tego stopnia, że wyciągarka rozerwała przód. Nigdy nie miałem szczęścia do aut”- śmieje się Adam. Początkowy plan zakładał typową odbudowę stosunkowo rzadkiej już bazy, montaż kilku gadżetów z amerykańskiej wersji, i pozostawienie oryginalnej jednostki 1.6D pod maską. Przed dwa lata Adam kompletował wszystko, co potrzebne do takiego remontu i wtedy, zupełnie nieoczekiwanie, nastąpił przełom: „Stwierdziłem, że nie zniosę kolejnego samochodu w klimacie OEM, więc postanowiłem zrobić to po swojemu”.

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

Marzenie o tylnonapędowym Caddy z silnikiem V8 na pace brzmi abstrakcyjnie, ale nie dla Adama. Dlatego gdy tylko znalazł sprawną jednostkę napędową, mógł przejść do tworzenia czegoś, co większość z nas określiłaby jako ‘niewykonalne’. Choć na pierwszy rzut oka zielony Volkswagen wygląda niemal seryjnie, w rzeczywistości z oryginału nie zostało praktycznie nic. Największa ingerencja w konstrukcję dotyczyła tylnej ‘paki’, dostosowanej obecnie do montażu potężnego silnika. Najpierw wycięty został odpowiedni otwór, dorobione zostały wewnętrzne nadkola i mocowania nowej konstrukcji zawieszenia, będącej jednocześnie elementem montażowym V-ósemki. Oczywiście cała ta skomplikowana struktura jest dziełem rąk Adama. „Jestem praktykiem, nie teoretykiem. Czasem, by coś stworzyć, musiałem zrobić dwa kroki wstecz, by w końcu postawić ten jeden w przód”- tłumaczy.

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

Ale zmian konstrukcyjnych było znacznie, znacznie więcej. Ocalałe oryginalne panele to wyłącznie drzwi i tylne błotniki, skrywające klatkę bezpieczeństwa (!). Jedyne miejsce, w którym jest ona widoczna, to rzecz jasna wnętrze. Nawet wprawne oko nie jest w stanie odnotować, że cała przednia partia nadwozia, wraz z podłogą, pochodzi z Golfa Mk1 w wersji Cabrio (ze względu na fabrycznie wzmocnione progi i fartuchy), zaś panel dachowy to bardziej wytrzymała wersja z trzydrzwiowej wersji Mk1. Więcej niesamowitych detali? Proszę bardzo! „Początkowo tylna klapa z autorskim napisem miała być odlewem z żywicy, jednak efekt końcowy nie spełnił moich oczekiwań, także zrobiłem to tak, jak potrafię: z blachy. Lampkę z jakiegoś Fiata wpasowałem w przetłoczenie podobnej wielkości do oryginalnego, a litery to druk 3D”- proste, prawda?

ShinyGarageBaner0

Mój ulubiony gadżet stanowi jednak klapka wlewu paliwa, która… nie spełnia już swego zadania. Co czujniejsi zauważą pewnie, że zamontowana została odwrotnie niż fabrycznie. Wszystko dlatego, że razem z dorobioną obudową, klapka służy teraz za kierownicę powietrza do filtra (otwieraną elektrycznie podczas jazdy). Genialne! Jak wspomniałem, w tym projekcie liczył się nie tylko performance, ale również aspekty wizualne. „Od dziecka byłem fanem Chipa Foosa. Potrafił robić modyfikacje tak, że na pierwszy rzut oka wyglądały jak OEM, a jednak zmieniały na lepsze”- tłumaczy Adam.

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

Ogrom prac dotyczył także zawieszenia. Budowa tylnego, opartego na wspomnianej już ramie, wymagała wielu kombinacji, ponieważ Adamowi zależało, by całość można było złożyć bez konieczności poszerzania nadwozia. „Jeździłem po szrotach pytając o części, nie wiedząc z jakiego auta miałyby pochodzić, bądź oceniałem budowę elementu po zdjęciach z portali aukcyjnych. I tak na przykład przednie kolumny amortyzatorów pochodzą z Forda Ka, a zwrotnice z Opla Insignii, zaciski tylne z Mercedesa W140, etc., etc. Wiele elementów wykonałem od podstaw”- mówi.

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

„Lubię sportowe surowe wydmuszki, i podobają mi się dopracowane auta pokazowe. Ważniejszy jest jednak dla mnie wygląd auta, ale tylko wtedy, gdy nie zapomina się o jednym istotnym fakcie: że robimy auta, czyli pojazdy mechaniczne, służące do przemieszczania się, a nie pomniki, które stawia się w muzeum”- dodaje. To podejście widać szczególnie wewnątrz, gdzie hydrauliczny hamulec ręczny, kubełkowe fotele z szelkowymi pasami i klatka bezpieczeństwa, doskonale współgrają z wygładzoną deską rozdzielczą, pozbawioną dywanów lakierowaną podłogą i tapicerką w kolorze nadwozia. Wyświetlane na tablecie dodatkowe wskaźniki i zegary wyskalowane do 280 km/h, rzecz jasna utrzymane w klimacie Mk1, dopełniają całości.

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

Taką, wyjątkową dbałość Adama o detale, widać na każdym kroku: „Magnezowe obręcze z Corvette C4 były w mojej wizji od początku. Jednak wbrew większości, która montuje obręcze odwrotnie niż przewidziała fabryka, ja zrobiłem to prawidłowo. Mało kto wie, że skierowane do przodu ramiona spełniają bardzo ważne zadanie: zasysają powietrze, potrzebne do chłodzenia hamulców”- wyjaśnia. W ostatniej chwili, właściwie tuż przed naszą sesją zdjęciową, Adam doszedł do wniosku, że oryginalna automatyczna skrzynia biegów Audi nie da mu tyle radości z jazdy, co tradycyjny manual. Taka konwersja wymagała jednak kolejnych przeróbek i nieprzespanych nocy. Finalnie udało się spiąć całość w taki sam sposób, jak wcześniej- eksperymentując z elementami, które wiadomo było jak mają wyglądać, ale nie wiadomo skąd mogłyby pochodzić. Czemu nie dziwi mnie, że operacja zakończyła się pełnym sukcesem?

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

Z pewnością zastanawiasz się także, jak ten samochód zachowuje się podczas jazdy ze względu na rozkład masy. Cóż, póki co zostaje to zagadką nawet dla twórcy, jako że z powodu kłopotów z elektryką, auta nie udało się odpalić do chwili wykonania zdjęć. Adam zadbał jednak o to, by dociążyć przednią oś najbardziej, jak to tylko możliwe, dlatego pod maską pozostała chłodnica, pojawiła się rama wzmacniająca konstrukcję i utrzymująca ogromy akumulator oraz bak paliwa.

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

To wszystko wygląda na łatwe i przyjemne na papierze, ale w rzeczywistości kosztowało Adama niemal rok wytężonej pracy, często po kilkanaście godzin dziennie. W zielonym Caddy nie ma gotowych rozwiązań. Każdy, najdrobniejszy nawet detal, to efekt niezliczonej liczby roboczogodzin i dochodzenia do ideału metodą prób i błędów. A niesamowitych historii związanych z budową jest tyle, że na ich dokładny opis potrzeba by książki. Co więcej, dla Adama projekt nie jest jeszcze ukończony: „Nigdy nie przepadałem za teoretyzowaniem. Lubię działać i zaskakiwać, więc tego się trzymajmy, niemniej mogę zdradzić, że chciałbym wykorzystać potencjał silnika i zobaczyć, jak samochód sprawdzi się w drifcie”.

VW Caddy Mk1 V8 RWD FLY Gagare

Na razie pozostaje cieszyć się z osiągniętych już efektów. Każdy, kto widział premierę Caddy na VAG Evencie wie, jak piorunujące wrażenie wywiera (szczególnie, że auto było już na chodzie, więc swoją obecność mogło zaznaczyć bardzo dobitnie). No i mało komu udaje się wrócić z tak prestiżowej imprezy z nagrodą TOP5 na dwa dni po debiucie…

PEŁNA GALERIA