Mentor

Golf Mk3. Ile razy mówiono, że jego tuningowy potencjał dawno się skończył? Nawet jeśli to prawda, to prezentowany egzemplarz stanowi doskonały wyjątek od tej reguły.

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

Sam niejednokrotnie wspominałem, także na łamach VOLXZONE, że trzecia generacja jest chyba najmniej ciekawą spośród wszystkich Golfów. Rzecz jasna nie dotyczy to wszystkich przerobionych egzemplarzy, bo wciąż zdarzają się takie, które bardzo chciałbym posiadać w swoim garażu i które przyspieszają mój puls. Za przykład niech posłużą egzemplarze: pięknego XX-Jahre R32 Janusza Sliżewskiego (VOLXZONE e-zine 35), niesamowitego R32T Markusa Maiera (VOLXZONE e-zine 31), czy Vento z wzdłużnie umieszczonym silnikiem VR6TT z napędem na tylną oś, należące do Mike’a Love. Druga strona medalu jest też taka, że w końcu Golf Mk3 staje się doceniany przez miłośników marki, a jego niechlubny status najczęściej (i często najgorzej) modyfikowanego w złym guście Volkswagena zaczyna dotyczyć Golfa Mk4. Tak więc w tym miejscu oficjalnie zwracam honor trzeciej generacji Golfa.

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

W przeciwieństwie do większości historii, które opisujemy, właściciel widocznego na zdjęciach Golfa Mk3, Szymon ‘Mentor’ Gocławski, nigdy nie był ukierunkowany na markę z Wolfsburga. Choć niemal trzydzieści lat temu jego przygoda z własnymi autami zaczęła się od poczciwego (i z czasem własnoręcznie wyremontowanego i zmodyfikowanego) VW 1302 z 1972 roku. „Finalny efekt był jak na lata 90. rewelacyjny. Poszerzane u pana Tujko koła na oponach 225 i profilu 50 robiły robotę, poszerzane błotniki rodem z Buggy, pokrywa silnika z dołożonym spojlerem od Porsche 911, po którą wybrałem się aż za zachodnią granicę, to wszystko odróżniało go od seryjnego Garbusa”- wspomina Szymon. W tak zwanym międzyczasie przez jego ręce przewinęło się sporo innych Volkswagenów, a także innych ciekawych okazów, takich jak Ford Capri, Opel Manta, czy BMW M3.

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

Z czasem jednak zew Volkswagena znów zaczął wzywać Szymona i tak w jego następstwie w roku 2010 pod domem pojawił się nowy gość: srebrny Golf trzeciej generacji. „Obecna baza została zakupiona na południu Włoch, gdzie nie widziała śniegu i za wiele deszczu. Priorytetem zakupu była jak najlepsza baza, bo jak wszyscy wiemy Mk3 lubią gnić. Samochód trafił do mnie około sześć lat temu”- mówi Szymon.

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

ShinyGarageBaner0

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

Początki jak zwykle były dość skromne, sportowe zawieszenie, tylne lampy Hella Black Magic i fotele z Porsche 944 musiały wystarczyć. Kolejny krok dotyczył felg. Piętnastocalowe obręcze BBS RM zostały całkowicie przebudowane dzięki nowym szerszym rantom, wiankom z modelu RS i nowym śrubom centralnym. Punktem zwrotnym dla projekt okazała się stłuczka, czyli powiedzenie „Dzwon podstawą tuningu” znajduje tu swoje odbicie.

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

„Przy tej okazji postanowiłem zmienić jednostkę napędową. Po zasięgnięciu opinii w zaprzyjaźnionym gdańskim warsztacie MD Tuning, podjąłem decyzję o zakupie silnika 1.8 Turbo o oznaczeniu AMK, czyli 210-konnej wersji. Marek i Darek wykonali swoją robotę na najwyższym poziomie, bo mimo że od swapa upłynęło już ponad pięć lat, wszystko sprawuje się nienagannie”. Zanim motor znalazł się na swoim miejscu, Szymon zadbał o wzmocnienie układu hamulcowego, który po całej operacji ponownie rozbudował. Obecnie zestaw obejmuje czterotłoczkowe zaciski hamulcowe z Audi Q7 oraz tarcze z Forda Focusa RS.

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

„W tej wersji samochód mi się podobał, ale rzeczywistość i ówczesny pozom sceny mnie zmiażdżyły”- wspomina Szymon. Na taki stan rzeczy pomóc mogło tylko jedno lekarstwo: rozwinięcie projektu. Kolejny etap prac obejmował montaż gwintowanego zawieszenia KW V2 oraz obręczy RH ZW1, a z maski zniknęła przypominająca carbon folia. W ciągu kolejnych kilku lat w aucie pojawiały się kolejne smaczki: zderzaki oraz tylna klapa z wersji US, pojedyncza wycieraczka Bonrath, czy wloty powietrza w miejscu fabrycznych halogenów.

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

Gdyby samochód Szymona był ładnym, ale niczym nie wyróżniającym się Golfem, prawdopodobnie nie zwróciłby naszej uwagi. Czym zatem podbił nasze serca? Między innymi za uchylnymi tylnymi szybami, które, jak pewnie wszyscy wiecie, nie były nigdy oferowane dla tego modelu. W tym miejscu kreatywność Szymona zdziałała cuda. „W 2015 roku po obejrzeniu w sieci filmiku pewnej japońskiej ekipy Voomeran, zauważyłem Golfa Mk3, w którym zamontowane były tylne uchylne szyby. Bardzo mnie to zaintrygowało, a pomysł już kiełkował w głowie. Zastanawiałem się jak do tego podejść i jak to rozpracować. Po około roku prac nad pomysłem, zakupu ćwiartki Golfa i dziesiątek rożnych silników elektrycznych z różnych pojazdów i różnych marek, by nie pracować na żywym organizmie, uchylne elektryczne szyby zostały zamontowane. Gotowy produkt wzbudził wielką wrzawę w świecie Mk3 w sezonie 2016”. Trzeba też dodać, że mimo wielu ciekawych akcentów w aucie, to właśnie wspomniane szyby stanowią ulubiony element Szymona.

VW Golf MK3 1.8T Eta BetaVW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

Jedną z kluczowych i najbardziej charakterystycznych zmian stanowią felgi. Osiemnaście cali w Golfie Mk3 można już było spotkać (patrz. egzemplarz Dennisa Fussangela, VOLXZONE e-zine 17), ale w samochodzie Szymona wyglądają one wyjątkowo ciekawie. „Gdy pięć lat wcześniej spotkałem Mariusza (Conka), zakochałem się w tych felgach. Było to na pierwszej edycji VAG Weekend. Wtedy też Mariusz krótko stwierdził: ‘zapomnij o tych felgach, są nie do dostania, a ja nie sprzedaję. Poza tym na 18” i tak Golf będzie komicznie wyglądać’”- wspomina Szymon. Czas pokazał, że sytuacja wygląda zgoła inaczej: felgi jednak do Mentora trafiły, a samochód wygląda na nich świetnie!

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

Szeroko zakrojone zmiany zaszły także we wnętrzu. Na przełomie roku 2016/2017 do kabiny trafiły przejęte z Range Rovera kubełkowe fotele wraz z tylną kanapą. „Żeby nie było za łatwo, w tym samym stylu została obszyta deska rozdzielcza, tunel środkowy i kierownica”. Znalazła się tutaj również inna niespotykana zmiana: dodatkowe zegary monitorujące pracę silnika, które Szymon ukrył za zmodyfikowanymi środkowymi kratkami nawiewu. Osobiście właśnie ten element uważam za najbardziej oryginalny. Ostatnia kosmetyka dotyczyła ponownie nadwozia, gdzie wróciła europejska tylna klapa, jednak tym razem w komplecie z czerwoną blendą Hella oraz wykonanymi samodzielnie czerwono-białymi lampami.

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

VW Golf MK3 1.8T Eta Beta

Co dalej z samochodem Szymona? Odpowiedź jest prosta: „Podstawowy plan dotyczy tego, by nigdy nie sprzedać auta. Tak, wiem, że to banalne i każdy tak mówi, ale ja naprawdę chcę zostać z tym autem na zawsze. Plany dalszego rozwoju oczywiście są, ale póki co nie chciałbym ich zdradzać”- wieńczy Mentor. Swoją drogą, jeśli chodzi o innowacyjne spojrzenie na Golfa trzeciej serii, faktycznie można nazywać Szymona Mentorem.


PEŁNA GALERIA