Break the rules

Samochody typu SUV w ostatnich latach stały się hitem sprzedażowym do tego stopnia, że nawet producenci aut sportowych czy luksusowych, zapragnęli mieć takie w swojej ofercie. Za największą zaletę podwyższonych nadwozi uchodzi ich wszechstronność. Chyba, że trafią w ręce tunera.

Audi Q5 / Manel Rabasa (ES)

Chociaż to nie są (i nigdy nie będą) auta terenowe, oferują właścicielom poczucie większej użyteczności. Wyższa pozycja za kierownicą daje poczucie bezpieczeństwa, a zwiększony prześwit pozwala łatwiej przemieszczać się w miejskiej dżungli, pełnej dziur i krawężników. Ale miłośnikom tuningu nie wypada podróżować trzydzieści centymetrów nad ziemią, dlatego SUV jak nic innego nadaje się do radykalnego obniżania. Zaraz, chwila…

Okej, przyjmijmy, że zakup uterenowionego samochodu i jego obniżenie nie idą w parze. I podobnie jak cała idea tuningu, sprawdza się doskonale w kwestii zwracania na siebie uwagi. Wszak żadne zmiany nie cieszą tak bardzo, jak te najbardziej niepraktyczne. Tym samym tropem poszedł Hiszpan Manel Rabasa, który w temacie modyfikacji ma staż już od późnych lat 90. Swoją przygodę zaczynał od Seata Leona 1M, zaś obecnie w jego garażu gości marzenie większości z nas: Porsche 964. Choć taki wóz dałby poczucie spełnienia większości fanów motoryzacji, w pewnym momencie Manel musiał poszukać funkcjonalnego samochodu dla rodziny. Padło właśnie na Audi Q5.

_DSC6494

Ponieważ Manel w 2004 roku założył własną firmę tuningową DSLC Performance, było mu stosunkowo łatwo, by samochód do zadań specjalnych zamienić w poważny projekt. Prace trwały około pół roku. Zamysł był taki, by skończyć przebudowę na tegoroczne Wörthersee. Jak widać, udało się. W tym samochodzie nie znajdziesz żadnych elementów z niższej półki, na tak zwanej liście płac widnieją wyłącznie nazwy poważnych graczy, takich jak Rotiform, AccuAir, czy HP Drivetech. To zasługa kontaktów Manela, mającego ogromny wpływ na rozwój branży w całej Hiszpanii.

_DSC6529

Najbardziej rzuca się w oczy to, że… auto nie wygląda jak SUV. To zasługa zawieszenia HP Drivetech, połączonego z komponentami AccuAir. „Etap montażu systemu e-Level był najtrudniejszy w całej przebudowie”- mówi Manel. Większość osprzętu zabudowano pod podłogą bagażnika, spod której wygląda tylko polakierowana na biało butla i dwa kompresory z polerowanymi przewodami. Dyskretnie, w stylu OEM+. Zdecydowanie niedyskretne są za to ogromne kute obręcze Rotiform CCV o średnicy 22”.

_DSC6540

Może Ci się wydawać, że na tym zmiany w prezentowanym Audi się kończą. Nic bardziej mylnego. Ten egzemplarz z fabryki wyjechał jako standardowe Q5, obecnie zaś wygląda jak znacznie bardziej drapieżne SQ5. To oczywiście zasługa pełnego body kitu, w którego skład wchodzą oba zderzaki, listwy progowe i aluminiowe obudowy lusterek. Niby nic, a jednak tak wiele! Całości dopełniają smaczki w postaci czarnej okleiny na bokach i customowych oznaczeń DSLC, wykonanych w stylu logo RS. Czy też, jak kto woli, SQ. Po tych zabiegach całe nadwozie pokrył świeży śnieżnobiały lakier.

_DSC6525

_DSC6532

Kilka zmian zaszło także we wnętrzu, co na pierwszy rzut oka nie jest widoczne. Pojawiła się więc skórzana tapicerka z SQ5, karbonowe dekory oraz kierownica z modeli S-line. Zwieńczeniem listy wszystkich modyfikacji jest wydech końcowy z SQ5. Wszystko wskazuje na to, że na tym projekt został zakończony, jako że właściciel zdążył napomknąć coś o Audi RS6…

_DSC6508

_DSC6534

_DSC6495

Budując ten samochód, Manel złamał zasady funkcjonowania SUV-a. Co prawda dzięki pneumatycznemu zawieszeniu auto można podnieść, ale kto chciałby narażać tak piękne felgi na uszczerbek? Tak czy siak, tuning ma to do siebie, że daje nieograniczone możliwości i wolność każdemu autorowi zmian. A im bardziej kontrowersyjnie i niepraktycznie, tym ciekawiej.

„Etap montażu systemu e-Level był najtrudniejszy w całej przebudowie.”

FAKTY

SILNIK

  • fabryczna jednostka 3.0 TDI
  • wydech końcowy z modelu SQ5
  • zmienione oprogramowanie
  • moc po modyfikacjach: 300KM

KOŁA

  • Rotiform CCV (kute)
  • parametry: 10,5×22”

ZAWIESZENIE

  • pneumatyczne
  • oparte na amortyzatorach HP Drivetech i systemie AccuAir e-Level

NADWOZIE

  • body kit z modelu SQ5 (zderzaki, listwy progowe, aluminiowe obudowy lusterek)
  • czarne pasy naklejone wzdłuż linii progów z logo DSLC Performance
  • customowe oznaczenia DSLC w stylu RS

HAMULCE

  • seryjne

WNĘTRZE

  • czarna skórzana tapicerka z SQ5
  • karbonowe dekory,
  • kierownica S-line
  • zabudowa Airride w bagażniku

podziekowania

PODZIĘKOWANIA

Dla firm: Rotiform, AccuAir, AutoPalafolls (za lakierowanie), Amoretty Works, całego teamu DSLC Performance

PEŁNA GALERIA