Red Alert

styled2k16

W tym roku zakończyć sezon mogliśmy na jeden z co najmniej czterech sposobów.  Jak już pewnie wiesz, wybraliśmy XS Carnight Classic w Dreźnie, ale oczywiście nie zaniedbaliśmy rodzimego podwórka.

Style'd 2016 by Stylepoznań

Pomogła nam w tym Sylka Klaczyńska, której wspaniałe zdjęcia możecie podziwiać poniżej. Tradycyjnie dla ekipy Stylepoznań, organizacja i dobór aut nie pozostawiały niczego do życzenia, bo tu od zawsze liczyła się przede wszystkim jakość i pozytywny vibe. Zatem w tym zakresie nie doczekaliśmy się niczego nowego…

Style'd 2016 by Stylepoznań

W kwestii szczegółów można za to dopatrzyć się kilku nowości. Przede wszystkim czas trwania imprezy wydłużono do dwóch dni (oficjalnie sobota jako główny dzień zlotu z wieczornym afterparty i niedziela dla tych, którzy długo zabawili). To z pewnością duży plus dla tych, którym do Gądek przyszło pokonać kilkaset kilometrów. Nie do końca wiadomo, czy właśnie z tym faktem można powiązać obecność sporej ilości gości z Niemiec, ale tak właśnie było: na tegorocznym Style’d zagościło wyraźnie więcej obcokrajowców (ale do tego tematu wrócę później).

Style'd 2016 by Stylepoznań

Style'd 2016 by Stylepoznań

Style'd 2016 by Stylepoznań

Bardzo lubię imprezy organizowane z konkretnym zamysłem, być może nawet przekazem, a także spójne w detalach. Do tego grona Style’d zalicza się bez dwóch zdań, co w tym roku było szczególnie zaznaczone. Kolor czerwony. Tak się złożyło, że wiele projektów załogi w tym roku nosi właśnie tę barwę, co nasi przyjaciele postanowili wykorzystać, stawiając pod sceną rządek czerwonych wozów. Do ich wizerunku dopasowane zostały czerwone statuetki, które wykonano w charakterystycznym, można rzec tradycyjnym dla Style’d, wzorze mini klatki bezpieczeństwa z logo imprezy. To o czym mówię to drobiazgi, za to jak one cieszą oko!

Style'd 2016 by Stylepoznań

Style'd 2016 by Stylepoznań

Style'd 2016 by Stylepoznań

Jako że poza motoryzacją od dobrych kilkunastu lat jestem fanem Hip-Hopu, z racji mocnego przywiązania do tej kultury wśród ludzi ze Stylepoznań, Style’d zawsze trafiał do mojego serca jeszcze mocniej. Nie tylko ze względu na osobowość samych organizatorów, lecz także trafiającą w moje gusta oprawę muzyczną. Zawsze podczas odwiedzin ‘okołopoznańskich’ zlotów czekałem więc na koncert jednego z moich ulubionych polskich wykonawców, DonGuralEsko. I doczekałbym się, gdybym w tym roku był w Gądkach osobiście! Co ciekawe, koncert doszedł do skutku zupełnie spontanicznie, przy okazji na zlocie Gural z ekipą nakręcili kolejny odcinek znanej i lubianej serii Follow The Rabbit. Polecam obejrzeć.

Style'd 2016 by Stylepoznań

Czas na dwa słowa o autach. Po pierwsze, wracając do samochodów z Zachodu, warto zauważyć, że były to auta klasyczne, a więc kwalifikujące się na imprezę w Dreźnie, a mimo to ich właściciele wybrali zabawę na polskiej ziemi. Czyż nie powinniśmy być dumni? Co do konkretów, mówimy tu o bardzo rzadkim sprzęcie w postaci przedliftowego Passata B1, przepięknym pomarańczowym Caddy, klasycznym Mk2 i Borze, wyróżniającej się zabudową pneumatyki umieszczoną pod maską (!). Polskie projekty nie stały na szczęście w cieniu. Różnorodność była ogromna, od Audi w stylu Nu-Wave, Mercedesów i Lexusów w klimacie VIP, po niespotykane klasyki jak Opel GT, czy NSU TT. Kolorytu dodawał fakt, że poza NSU spotkać można było inne egzotyczne jak na tuningowy półświatek marki. Przykłady? Niech będzie Wartburg i Zaporożec. To dowodzi, jak bardzo eklektycznym eventem jest Style’d i w przeciwieństwie do wielu innych pozycji w kalendarzu, wychodzi mu to na zdrowie.

Style'd 2016 by Stylepoznań

Style'd 2016 by Stylepoznań

Style'd 2016 by Stylepoznań

Style'd 2016 by Stylepoznań

Style'd 2016 by Stylepoznań

Style'd 2016 by Stylepoznań

Style'd 2016 by Stylepoznań

Style'd 2016 by Stylepoznań

Krótko mówiąc, żałuję. Żałuję, że po raz pierwszy opuściłem moich przyjaciół z Poznania (na szczęście się nie obrazili). Pozostaje mi tylko liczyć, że w przyszłym roku terminarz imprez okaże się bardziej łaskawy i znów wrócę do tradycyjnego sposobu kończenia sezonu. Sądząc po tym, jakie plany co do przyszłorocznej edycji mają organizatorzy, tegoroczny ‘Czerwony alarm’ to tylko mała zapowiedź… Najtrafniej rzecz ujmując, mogliby powiedzieć: „Niesiemy dla was bombę”.

PEŁNA GALERIA