Co jest 5

vagweekend

Kolejna, czwarta już edycja VAG Weekendu za nami. Po raz kolejny organizatorzy udowodnili, że wiedzą „co jest pięć” i potrafią zorganizować imprezę na najwyższym poziomie.

W tym roku dotknął nas ten sam problem, z którym borykamy się od kilku lat: nakładające się terminy zlotów. Tym razem sprawa była jeszcze bardziej skomplikowana, niż w ubiegłym sezonie, ponieważ w terminie VAG Weekendu odbywał się kielecki DubIt! Tuning Festival, co do którego mamy szczególne zobowiązania. Rozwiązanie? Dokładnie takie samo, jak ostatnio- to znaczy, że podzieliliśmy ekipę na dwie delegacje. Nasz redakcyjny przyjaciel Michał Bielawski odwiedził więc Debrzyno, małą mieścinę położoną w samym sercu Kaszub. Trudno wyobrazić sobie lepsze miejsce na tego typu spotkanie.

IMG_0139

IMG_0166

IMG_0164

Lokalizacja VAG Weekendu jest jedną z największych zalet imprezy. Obecna na miejscu baza noclegowa, przepiękne okolice i, co wcale nie jest oczywiste, świetny dojazd. Również ośrodek sam w sobie jest miejscem bardzo schludnym, a duża ilość zieleni wokół stanowi dodatkowy atut, chociażby ze względu na fotogeniczność.

IMG_0138

IMG_0135

Co równie istotne, organizatorzy imprezy stawiają przede wszystkim na doskonałą zabawę wśród uczestników. Atmosfera panująca na VAG Weekendzie zasługuje na jedno określenie: sielanka. To zlot stworzony na zasadach starej szkoły, czyli atrakcje i tak zwane fajerwerki nie mogą przyćmić kontaktu z ludźmi. Zatem w Debrzynie stawia się na integrację przy grillu i długie nocne rozmowy. Jedyny wyjątek stanowił pełen emocji mecz Polska-Szwajcaria, który do specjalnej strefy kibica przyciągnął niemal wszystkich zlotowiczów. I było co świętować!

IMG_0171

IMG_0150

IMG_0176

Powodów do radości dostarczyła również frekwencja (w pewnym momencie organizatorom zabrakło wejściówek dla zwiedzających) i poziom aut. Dominowały rzecz jasna Golfy wszelkiej maści, ale nie zabrakło także mniej oczywistych samochodów, jak choćby Karmann Ghia, Seat Leon, czy Audi TT. Rozpiętość styli także była duża, od klasyki, aż po zupełnie nowoczesne interpretacje. I wystarczy spojrzeć na zdjęcia, by przekonać się, że nie zabrakło naprawdę kompleksowych projektów na najwyższym szczeblu.

IMG_0197

IMG_0141

IMG_0249

IMG_0159

IMG_0145

By przygotować się do napisania tej relacji, rzecz jasna tu i ówdzie zasięgnąłem opinii znajomych. I nie usłyszałem żadnej negatywnej! Nawet sroga ulewa, która mocno pokrzyżowała plany organizatorom, okazała się zaletą, bo organizatorzy mieli okazję, by udowodnić swój profesjonalizm. Pogoda wymusiła bowiem zmianę miejsca wręczenia nagród, ale wszystko odbyło się tak sprawnie, że w zasadzie trudno było ją zauważyć.

IMG_0226

IMG_0245

Na koniec niestety smutna informacja. Może się okazać, że tegoroczna edycja była ostatnią w historii VAG Weekendu. Mam nadzieję, że organizatorom uda się jednak rozwiać wszystkie nurtujące ich kwestie i wcielą w życie swój plan na przyszłoroczny zlot. By nie zapeszać nie zdradzę ich zamiarów, ale uwaga: jeśli tylko zobaczysz w kalendarzu imprez datę VAG Weekendu 2017, od razu rezerwuj tę datę!

PEŁNA GALERIA