Improving on perfection

Pojęcie perfekcji dla każdego może oznaczać coś zupełnie innego, ale jeśli mowa o idealnie zachowanym Corrado G60 na BBS e50, każdy się zgodzi, że ‘perfekcja’ to w tym wypadku odpowiednie słowo.

VW Corrado G60 BBS E50

Corrado to jeden z tych modeli Volkswagena, które szanują nawet ci, którzy niekoniecznie pasjonują się marką z Wolfsburga. „Porsche dla ludu”, jak czasem jest określane, zdobyło w środowisku kultowy status. Puryści oburzają się, gdy widzą zmodyfikowane egzemplarze niemieckiego Coupe, ale ponieważ my się do tego grona nie zaliczamy, auta takie jak to, należące do Kamila Blumkowskiego, wzbudzają w nas największe emocje.

VW Corrado G60 BBS E50

Kamil pasją do VW zaraził się w dzieciństwie (czyli tak jak 90% z nas). Trudno się dziwić: kiedy twój tata przesiada się z Fiata 126p do solidnego i nowoczesnego jak na ówczesne czasy Golfa Mk2, nie sposób nie być pod wrażeniem. ”Lata mijały, a kiedy ukończyłem 18 lat, w modzie młodzieżowej był Golf Mk3. I na takiego wtedy zachorowałem”- wspomina. Nie trzeba było długo czekać na pierwsze modyfikacje: nowe lampy, grill bez znaczka i podobne ‘obowiązkowe’ gadżety szybko znajdowały w Golfie swoje miejsce. „Chwilowo zboczyłem z dobrej drogi, jednak wraz ze zmianą wyglądu auta, zacząłem interesować się życiem motoryzacyjnym w mieście. Poznałem pierwszych kumpli z taką samą zajawką, którzy wprowadzili mnie na dobre w ten świat”- mówi Kamil.

VW Corrado G60 BBS E50

VW Corrado G60 BBS E50

VW Corrado G60 BBS E50

VW Corrado G60 BBS E50

Z czasem projekt Mk3 rozwinął się w bardziej pożądanym kierunku, ale ponieważ nic nie trwa wiecznie, również apetyt na kolejne zmiany zmalał. Samochód zmienił właściciela, a Kamil postanowił, że nie będzie następcy. „Długo nie wytrzymałem i po trzech miesiącach zaczęły się poszukiwania Corrado. Jak wiadomo, znaleźć dobry egzemplarz w Polsce nie jest łatwo, jednak ja miałem szczęście. Po zaledwie kilku tygodniach poszukiwań pojawiło się ogłoszenie, ale G60 i zielony kolor, do tego ponad 500 kilometrów od domu- nie byłem zainteresowany”- wspomina. Szczęście polegało jednak na tym, że przypomniała mu się pewna rozmowa na temat tego auta, które miało okazać się godnym uwagi egzemplarzem. Rekomendacja kolegi Wojtka zaowocowała więc wyprawą na drugi koniec kraju. „Po otwarciu garażu uderzyło mnie to coś, ten błysk, i wtedy wiedziałem, że mam już Corrado. Auto było proste, zdrowe i kompletne”- wieńczy Kamil.

VW Corrado G60 BBS E50

VW Corrado G60 BBS E50

VW Corrado G60 BBS E50

VW Corrado G60 BBS E50

VW Corrado G60 BBS E50

VW Corrado G60 BBS E50

„Podróż do domu to była przeprawa, wyjazd o zmroku, ponad 500km do domu, byłem sam, na dodatek w aucie był bardzo słaby akumulator, nie mogłem go zgasić przez całą podróż, bo już by nie odpaliło. Prądu wystarczało tylko na iskrę i słabe światła, musiałem zgasić nawet podświetlenie kokpitu. Radio nie działało, nie miałem klucza do kół ani lewarka, popsute były także wycieraczki”- dzisiaj Kamil wspomina to z uśmiechem, ale wtedy podróż była bardzo stresująca. Ostatecznie wyprawa zakończyła się sukcesem, więc można było powoli zacząć rozwijać projekt.

VW Corrado G60 BBS E50

Plusem prezentowanego egzemplarza był fakt, że poprzedni właściciel bardzo o niego dbał i z pewnością nie sprzedałby go, gdyby nie kłopoty finansowe. Samochód miał świeży lakier (bardzo dobrze położony) i zadbane wnętrze. Problemem był silnik, który sprawiał wrażenie nieco ociężałego. W związku z tym Kamil planował swap na VR6, jednak z czasem zarzucił ten pomysł, z uwagi na coraz mniejszą liczbę oryginalnych G60 w Europie. Jak się okazało, wystarczyła wymiana wszystkich czujników i elementów eksploatacyjnych, i jednostka napędowa odżyła. Jeśli dodać do tego odświeżony wygląd pod maską, ten etap prac można było uznać za zakończony.

VW Corrado G60 BBS E50

VW Corrado G60 BBS E50

Prace nad karoserią były znacznie bardziej wymagające, mimo zachowania niemal stuprocentowo fabrycznej specyfikacji (jeśli nie liczyć wygładzonego zderzaka). Zdobycie nowych kierunkowskazów, listew dachowych, dokładki zderzaka i podobnych drobiazgów okazało się niezwykle trudne, ale Kamil, jak sam przyznaje, miał w tej kwestii wyjątkowe szczęście. Podobnie sytuacja wygląda wewnątrz, gdzie najwięcej czasu pochłonęło znalezienie idealnie zachowanych zaślepek, tylnej półki, głośników i innych detali.

VW Corrado G60 BBS E50

VW Corrado G60 BBS E50

VW Corrado G60 BBS E50

Najbardziej czasochłonne w całym projekcie okazało się skompletowanie wymarzonego setupu kół BBS e50. Najciekawszy element stanowią rotory, które przyjechały aż z Japonii. „Są to oryginalne szesnastocalowe rotory z Porsche, rok produkcji 1981. Magnezowe, a pomimo upływu lat bez utlenień i wżerów. Zawdzięczam to pewnemu Japończykowi, który całe koła pomalował sprayem. Wyglądało to tragicznie, jednak dobrze zabezpieczyło powierzchnię”- wspomina Kamil. Po szkiełkowaniu i malowaniu na oryginalny złoty odcień BBS, można było skręcić je z nowymi bębnami i rotorami (przyjechały z Niemiec, śrubki zaś z Austrii).

ShinyGarageBaner0

Przeszkodą do montażu kompletu na aucie okazały się adaptery, których budowy nie chciała się podjąć żadna firma. Ostatecznie udało się znaleźć wykonawcę, który przygotował profesjonalne aluminiowe adaptery ze szpilkami, dzięki czemu felgi można przykręcać nakrętkami w stylu JDM. Po drodze pojawiły się także kłopoty z prawidłowym montażem opon. „E50 mają specyficznie wyprofilowany rant, który uniemożliwia nałożenie opon. Kiedy już się to udało wyszło na jaw, że koła są nieszczelne. To był moment, kiedy miałem już dość”- wspomina Kamil. Drugie podejście do tematu zakończyło się na szczęście pełnym sukcesem i podczas tegorocznego OldschoolSuicide Party mogliśmy w końcu zaprosić Kamila i jego dzieło na wyczekiwaną sesję zdjęciową.

VW Corrado G60 BBS E50

VW Corrado G60 BBS E50

VW Corrado G60 BBS E50

VW Corrado G60 BBS E50

VW Corrado G60 BBS E50

VW Corrado G60 BBS E50

Po długim dopracowywaniu niewidocznych na pierwszy rzut oka detali i wygranej walce z felgami, Kamil jest zadowolony z końcowego efektu. „Nie planuję żadnych radykalnych zmian w tym aucie, zostało mi jedynie ciągłe poprawianie perfekcji. Być może w przyszłości zmienię felgi, ale póki co nie widzę godnego następcy dla e50”. Zdecydowanie się z tym zgadzam!

PEŁNA GALERIA